Ilja Jaszyn, lider rosyjskiego ruchu Solidarności ujawnił szczegóły raportu o rosyjskiej agresji, nad którym pracował Borys Niemcow. Znajdują się tam m.in. informacje o tym, iż władze rosyjskie płaciły rodzinom zabitych w Donbasie żołnierzy w zamian za milczenie.
Przyjaciel Borysa Niemcowa, Ilja Jaszyn, jest jednym z aktywistów, kontynuujących prace nad raportem "Putin. Wojna".
Raport opublikowany zostanie w kwietniu
"Pracujemy nad raportem zgodnie z planem. Już w kwietniu zostanie opublikowany. Udało nam się porozmawiać z ludźmi, którzy byli informatorami Niemcowa. Bali się mówić, kiedy on żył. Kiedy został zastrzelony, bali się mówić jeszcze bardziej. Kontakt z nimi był utrudniony. Rozmówcy reprezentują rodziny rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli w Donbasie i którym władze rosyjskie nie wypłacają obiecanych rekompensat" - tłumaczył Ilja Jaszyn.
Raport potwierdzi udział rosyjskich żołnierzy w walkach w Donbasie
"Władze Rosji wypłacały rodzinom zabitych żołnierzy w Donbasie po 3 mln rubli (ok. 200 tys. zł) odszkodowania. Przy tym zmuszały krewnych do pisania oświadczeń, że nie będą rozgłaszać sprawy. Za złamanie obietnicy groziły odpowiedzialnością karną" - napisał na Facebooku Ilja Jaszyn.
Jaszyn podał, iż w raporcie znajdują się informację, dzięki którym uda się potwierdzić udział rosyjskich żołnierzy w walkach w Donbasie.
"Pierwsza fala trumien dotarła do Rosji w lecie zeszłego roku, kiedy armia ukraińska przeszła do ofensywy i odbiła z rąk rebeliantów szereg miast w obwodach donieckim i ługańskim. Ofensywa została wstrzymana po bezpośredniej interwencji armii rosyjskiej. Kiedy ukrywanie faktów rosyjskiej obecności w Donbasie stało się niemożliwe, ministerstwo obrony w Moskwie wymyśliło wersję, że żołnierze w Donbasie walczyli w czasie swoich urlopów" - relacjonował Ilja Jaszyn.
Walki o Iłowajsk
Rozmówcy aktywistów szacowali, iż po walkach o Iłowajsk w sierpniu 2014 roku do Rosji dotarło przynajmniej 150 trumien z rosyjskimi żołnierzami. "Druga fala trumien zaczęła docierać do Rosji w styczniu i lutym. W tym czasie w Donbasie zginęło co najmniej 70 rosyjskich żołnierzy. Wówczas konflikt się nasilał. Trwały zacięte walki o ważny węzeł kolejowy w obwodzie donieckim, Debalcewe" - pisał Jaszyn.
Inforesist, Echo Moskwy
Raport opublikowany zostanie w kwietniu
"Pracujemy nad raportem zgodnie z planem. Już w kwietniu zostanie opublikowany. Udało nam się porozmawiać z ludźmi, którzy byli informatorami Niemcowa. Bali się mówić, kiedy on żył. Kiedy został zastrzelony, bali się mówić jeszcze bardziej. Kontakt z nimi był utrudniony. Rozmówcy reprezentują rodziny rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli w Donbasie i którym władze rosyjskie nie wypłacają obiecanych rekompensat" - tłumaczył Ilja Jaszyn.
Raport potwierdzi udział rosyjskich żołnierzy w walkach w Donbasie
"Władze Rosji wypłacały rodzinom zabitych żołnierzy w Donbasie po 3 mln rubli (ok. 200 tys. zł) odszkodowania. Przy tym zmuszały krewnych do pisania oświadczeń, że nie będą rozgłaszać sprawy. Za złamanie obietnicy groziły odpowiedzialnością karną" - napisał na Facebooku Ilja Jaszyn.
Jaszyn podał, iż w raporcie znajdują się informację, dzięki którym uda się potwierdzić udział rosyjskich żołnierzy w walkach w Donbasie.
"Pierwsza fala trumien dotarła do Rosji w lecie zeszłego roku, kiedy armia ukraińska przeszła do ofensywy i odbiła z rąk rebeliantów szereg miast w obwodach donieckim i ługańskim. Ofensywa została wstrzymana po bezpośredniej interwencji armii rosyjskiej. Kiedy ukrywanie faktów rosyjskiej obecności w Donbasie stało się niemożliwe, ministerstwo obrony w Moskwie wymyśliło wersję, że żołnierze w Donbasie walczyli w czasie swoich urlopów" - relacjonował Ilja Jaszyn.
Walki o Iłowajsk
Rozmówcy aktywistów szacowali, iż po walkach o Iłowajsk w sierpniu 2014 roku do Rosji dotarło przynajmniej 150 trumien z rosyjskimi żołnierzami. "Druga fala trumien zaczęła docierać do Rosji w styczniu i lutym. W tym czasie w Donbasie zginęło co najmniej 70 rosyjskich żołnierzy. Wówczas konflikt się nasilał. Trwały zacięte walki o ważny węzeł kolejowy w obwodzie donieckim, Debalcewe" - pisał Jaszyn.
Inforesist, Echo Moskwy