Rosyjski trawler rybacki Dalnij Wostok zatonął w nocy ze środy na czwartek u wybrzeży Kamczatki na Morzu Ochockim. Na pokładzie były 132 osoby. Liczba ofiar wzrosła do 56. - Odnaleziono ciała dwóch obywateli Rosji - podała agencja Tass.
Statek zatonął ok. 250 kilometrów na południe od Magadanu. Z wody, której temperatura była niemal równa zeru stopni Celsjusza, udało się wydobyć 63 żywe osoby.
Według rosyjskich mediów trawler zatonął podczas próby wyciągnięcia z morza zbyt ciężkich sieci rybackich. Rosyjskie służby ratunkowe wskazują też, że mogło dojść do zderzenia z dryfującą krą. Wiadomo, że doszło do zalania pomieszczenia z silnikiem. Statek zatonął w ciągu 15 minut. Lokalne media podają, że załoga nie zdążyła nadać nawet wezwania o pomoc.
54 obcokrajowców na pokładzie
Na statku znajdowało się 78 Rosjan i 54 obcokrajowców m.in. z Birmy, Ukrainy, Litwy i Vanuatu. Na ten moment nie wiadomo, jakiej narodowości są osoby, które przeżyły katastrofę.
Kolejny wypadek
To nie pierwszy w ostatnich latach wypadek tego typu w Rosji. W 2011 roku przeciążony statek wycieczkowy zatonął na rzece Wołga. Zginęło prawie 130 osób.
Reuters, Tass
Według rosyjskich mediów trawler zatonął podczas próby wyciągnięcia z morza zbyt ciężkich sieci rybackich. Rosyjskie służby ratunkowe wskazują też, że mogło dojść do zderzenia z dryfującą krą. Wiadomo, że doszło do zalania pomieszczenia z silnikiem. Statek zatonął w ciągu 15 minut. Lokalne media podają, że załoga nie zdążyła nadać nawet wezwania o pomoc.
54 obcokrajowców na pokładzie
Na statku znajdowało się 78 Rosjan i 54 obcokrajowców m.in. z Birmy, Ukrainy, Litwy i Vanuatu. Na ten moment nie wiadomo, jakiej narodowości są osoby, które przeżyły katastrofę.
Kolejny wypadek
To nie pierwszy w ostatnich latach wypadek tego typu w Rosji. W 2011 roku przeciążony statek wycieczkowy zatonął na rzece Wołga. Zginęło prawie 130 osób.
Reuters, Tass