Rządowa „Rossijskaja Gazieta” informuje, że piloci Tupolewa zostali zmuszeni do posadzenia maszyny. W kabinie Tu-154M miały znajdować się osoby trzecie, w tym Dowódca Sił Powietrznych, który wydawał polecenia pilotom – podaje Polskie Radio.
Rosyjski dziennik podaje, że najnowsze informacje potwierdzają to, co ustalił Międzypaństwowy Komitet Lotniczy w 2011 roku. Wtedy jako przyczynę katastrofy podano „działania załogi, która w warunkach psychologicznej presji zdecydowała się na lądowanie w niesprzyjających warunkach pogodowych”. „Rossijskaja Gazieta” zwraca też uwagę na fragmenty rozmów, które miały dotyczyć spożywania alkoholu w kabinie pilotów oraz na rozmowy o niesprzyjającej pogodzie. Według rosyjskiej gazety to polska delegacja miała naciskać na lądowanie w Smoleńsku. Ujawnione wcześniej fragmenty rozmów, zdaniem rosyjskiego dziennika, wykluczają winę rosyjskiego personelu naziemnego lotniska w Smoleńsku.
Ujawnione stenogramy
Ujawnione we wtorek przez RMF FM stenogramy zostały przygotowane przez ekspertów na zlecenie prokuratury wojskowej. Prokuratura stwierdziła, że materiały które upubliczniło RMF FM były „obarczone szeregiem nieścisłości zarówno w zakresie treści wypowiadanych fraz, identyfikacji mówców oraz, w pewnych przypadkach, opatrzony jest komentarzem niebędącym interpretacją przebiegu zdarzenia zaprezentowanego przez biegłych”.
Marcin Maksjan z prokuratury wojskowej odniósł się też do dialogów, w których mowa jest o picu alkoholu na pokładzie Tupolewa. Stwierdził, że ekspertyzy polskich biegłych wykluczyły, że osoby będące na pokładzie były pod wpływem alkoholu.
Pg/polskieradio.pl
Ujawnione stenogramy
Ujawnione we wtorek przez RMF FM stenogramy zostały przygotowane przez ekspertów na zlecenie prokuratury wojskowej. Prokuratura stwierdziła, że materiały które upubliczniło RMF FM były „obarczone szeregiem nieścisłości zarówno w zakresie treści wypowiadanych fraz, identyfikacji mówców oraz, w pewnych przypadkach, opatrzony jest komentarzem niebędącym interpretacją przebiegu zdarzenia zaprezentowanego przez biegłych”.
Marcin Maksjan z prokuratury wojskowej odniósł się też do dialogów, w których mowa jest o picu alkoholu na pokładzie Tupolewa. Stwierdził, że ekspertyzy polskich biegłych wykluczyły, że osoby będące na pokładzie były pod wpływem alkoholu.
Pg/polskieradio.pl