Piekło trwało tu od dawna, ale najgorsze zaczęło się z początkiem kwietnia. Gdy ludzie na Zachodzie zasiadali do wielkanocnego śniadania. Bojownicy Państwa Islamskiego z kilku stron atakowali już Jarmuk, największy obóz uchodźców palestyńskich pod Damaszkiem. Nie mieli trudnego zadania. Większość cywilów już dawno uciekła przed nędzą, prześladowaniami i bombardowaniami, a kilkuset członków sprzymierzonej z Hamasem miejscowej milicji palestyńskiej dysponuje głównie niezbyt wyrafinowaną bronią ręczną. Walczą jeszcze dzięki wsparciu armii prezydenta Asada.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.