Za to, że są Izraelczykami (aktl.)

Za to, że są Izraelczykami (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Co najmniej 20 osób, w tym kilkoro dzieci i zamachowczyni, zginęło w zamachu samobójczym w Hajfie na północy Izraela - podało radio izraelskie.
Rannych zostało 55 osób, z czego kilkanaście jest w stanie ciężkim. Lekko ranni zostali m.in. trzej członkowie klubu piłkarskiego Maccabi Hajfa - trener Roni Levi, menedżer Itamar Chizik i pracownik administracyjny Arieh Burstein.

Do zamachu doszło w sobotę po południu w zatłoczonej restauracji w Hajfie w południowej części miasta. Restauracja, znajdująca się przy nadmorskiej promenadzie restauracji "Maxim", była tłumnie odwiedzana przez mieszkańców.

Według niektórych relacji, palestyńska zamachowczyni najpierw zastrzeliła pilnującego wejścia ochroniarza, a następnie, już w środku, zdetonowała przymocowane do ciała ładunki wybuchowe.

Jak podały izraelskie media, do zamachu przyznało się radykalne ugrupowanie palestyńskie Islamski Dżihad.

Przedstawiciel urzędu izraelskiego premiera Ariela Szarona powiedział, że "zamach w Hajfie pokazał, że władze palestyńskie nie podjęły nawet minimalnych kroków przeciw ugrupowaniom terrorystycznym".

Zamach potępili desygnowany na urząd palestyńskiego premiera Ahmed Korei oraz główny palestyński negocjator Saeb Erekat. Korei w wydanym oświadczeniu zaapelował do wszystkich palestyńskich frakcji, aby "wstrzymały wszystkie zamachy wymierzone w ludność cywilną, które szkodzą walce o wolność".

Samobójczy zamach w Hajfie był pierwszym od 9 września, gdy w  dwóch atakach zginęło 15 osób i sto trzecim od początku trwającego od września 2000 roku palestyńskiego powstania. W zamachach tych zginęło ponad 400 Izraelczyków.

rp, pap