Nocne Wilki wyruszyły z Moskwy w rajd do Berlina. Pierwszym etapem podróży grupy motocyklistów ma być Białoruś.
Pomimo braku zgody polskich władz na przejazd przez terytorium naszego kraju, członkowie Nocnych Wilków zapowiedzieli, że do Polski będą wjeżdżać indywidualnie, ponieważ mają wyrobione wizy Schengen.
- Jakim trzeba być idiotą, by widzieć w tym prowokację, a demonstracji siły oni nie widzą gdy wojska NATO maszerują po całej Europie. Na czołgach, na transporterach opancerzonych z karabinami maszynowymi, a nasz rajd niektóre rządy nazywają demonstracją siły - powiedział Aleksandr Załdostanow, lider Nocnych Wilków.
"Podstawą do odmowy był brak precyzyjnych informacji"
Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało notę dyplomatyczną Ambasadzie Federacji Rosyjskiej w Warszawie z informacją o odmowie wjazdu na terytorium Polski zorganizowanej grupy motocyklistów, w której znajdowali się przedstawiciele klubu Nocne Wilki - poinformowało w komunikacie MSZ.
Według komunikatu, "podstawą do podjęcia takiej decyzji był brak niezbędnych, precyzyjnych informacji dotyczących harmonogramu pobytu grupy w Polsce". MSZ podało, iż grupa motocyklistów nie wskazała dokładnych tras przejazdów i miejsc noclegów członków klubu. "Dane te były niezbędne do zapewnienia należytego bezpieczeństwa uczestnikom rajdu i odpowiedniej organizacji przedsięwzięcia" - napisało MSZ.
"Noty ws. rajdu zbyt późno"
Jak podkreśla resort, "otrzymał od strony rosyjskiej noty w sprawie rajdu zbyt późno - mniej niż tydzień przed planowanym początkiem wydarzenia". Dodano także, iż "prośby o zgodę na wszystkie pozostałe przedsięwzięcia organizowane przez stronę rosyjską z okazji obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej - rajd Grupy Rekonstrukcyjnej, Rajd Weteranów oraz rajd motocyklistów w ramach delegacji Obwodu Kaliningradzkiego do Braniewa zostały przez Polskę rozpatrzone pozytywnie".
Przejazd "Nocnych Wilków"
Członkowie klubu motocyklowego od 25 kwietnia do 9 maja pokonają trasę: Moskwa - Mińsk - Brześć - Wrocław - Brno - Bratysława - Wiedeń - Monachium - Praga - Torgau - Karlshorst - Berlin w ramach obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej. W Berlinie złożą kwiaty pod pomnikiem sowieckich żołnierzy.
Nocne Wilki są wielkimi zwolennikami polityki prowadzonej przez Władimira Putina oraz ponownego zjednoczenia ZSRS. 50-letni założyciel Wilków Aleksander Załdostanow mawia, że "Gdzie Nocne Wilki, tam i Rosja”. Załdostanow prywatnie jest bliskim przyjacielem Putina, dostał od niego Order Honoru, jedno z najwyższych odznaczeń państwowych w Rosji.
Członkowie klubu byli niezwykle aktywni podczas aneksji Krymu. Motocykliści nie brali czynnego udziału w walkach, ale patrolowali drogi oraz pilnowali budynków. Obecnie klub liczy sobie ponad 5 tysięcy członków.
RMF FM, Wprost.pl
- Jakim trzeba być idiotą, by widzieć w tym prowokację, a demonstracji siły oni nie widzą gdy wojska NATO maszerują po całej Europie. Na czołgach, na transporterach opancerzonych z karabinami maszynowymi, a nasz rajd niektóre rządy nazywają demonstracją siły - powiedział Aleksandr Załdostanow, lider Nocnych Wilków.
"Podstawą do odmowy był brak precyzyjnych informacji"
Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało notę dyplomatyczną Ambasadzie Federacji Rosyjskiej w Warszawie z informacją o odmowie wjazdu na terytorium Polski zorganizowanej grupy motocyklistów, w której znajdowali się przedstawiciele klubu Nocne Wilki - poinformowało w komunikacie MSZ.
Według komunikatu, "podstawą do podjęcia takiej decyzji był brak niezbędnych, precyzyjnych informacji dotyczących harmonogramu pobytu grupy w Polsce". MSZ podało, iż grupa motocyklistów nie wskazała dokładnych tras przejazdów i miejsc noclegów członków klubu. "Dane te były niezbędne do zapewnienia należytego bezpieczeństwa uczestnikom rajdu i odpowiedniej organizacji przedsięwzięcia" - napisało MSZ.
"Noty ws. rajdu zbyt późno"
Jak podkreśla resort, "otrzymał od strony rosyjskiej noty w sprawie rajdu zbyt późno - mniej niż tydzień przed planowanym początkiem wydarzenia". Dodano także, iż "prośby o zgodę na wszystkie pozostałe przedsięwzięcia organizowane przez stronę rosyjską z okazji obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej - rajd Grupy Rekonstrukcyjnej, Rajd Weteranów oraz rajd motocyklistów w ramach delegacji Obwodu Kaliningradzkiego do Braniewa zostały przez Polskę rozpatrzone pozytywnie".
Przejazd "Nocnych Wilków"
Członkowie klubu motocyklowego od 25 kwietnia do 9 maja pokonają trasę: Moskwa - Mińsk - Brześć - Wrocław - Brno - Bratysława - Wiedeń - Monachium - Praga - Torgau - Karlshorst - Berlin w ramach obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej. W Berlinie złożą kwiaty pod pomnikiem sowieckich żołnierzy.
Nocne Wilki są wielkimi zwolennikami polityki prowadzonej przez Władimira Putina oraz ponownego zjednoczenia ZSRS. 50-letni założyciel Wilków Aleksander Załdostanow mawia, że "Gdzie Nocne Wilki, tam i Rosja”. Załdostanow prywatnie jest bliskim przyjacielem Putina, dostał od niego Order Honoru, jedno z najwyższych odznaczeń państwowych w Rosji.
Członkowie klubu byli niezwykle aktywni podczas aneksji Krymu. Motocykliści nie brali czynnego udziału w walkach, ale patrolowali drogi oraz pilnowali budynków. Obecnie klub liczy sobie ponad 5 tysięcy członków.
RMF FM, Wprost.pl