Policja religijna w Arabii Saudyjskiej od dłuższego czasu ostrzegała przed używaniem Twittera. Mówiono nawet o tym, iż uniemożliwia to osiągnięcie życia pozagrobowego. Ostatecznie jednak uznano, iż serwis jest mniej szkodliwy, niż pierwotnie zakładano.
"W imię Allaha i przy jego błogosławieństwie uruchamiamy oficjalne konto Komitetu Krzewienia Cnót i Zapobiegania Złu na Twitterze, prosząc Boga o dobrodziejstwa dla wszystkich" - napisała w pierwszym poście na Twitterze policja religijna.
Szef organizacji w październiku 2013 roku podał, iż portal jest "źródłem zła i niszczenia". - Ludzie myślą, że to źródło informacji, a to źródło kłamstwa i fałszu - mówił.
W marcu z Twittera w Arabii Saudyjskiej korzystało ok. 8 milionów osób. W ciągu doby Saudyjczycy umieszczają około miliona wpisów.
Policja religijna nadzoruje prawa szariatu. Wcześniej wprowadzała także nowe przepisy, które uniemożliwiały korzystanie z serwisu. W marcu 2014 roku w ramach walki z terroryzmem wprowadzono prawo, które uznaje za akt terroru "obrazę reputacji państwa".
tokfm.pl
Szef organizacji w październiku 2013 roku podał, iż portal jest "źródłem zła i niszczenia". - Ludzie myślą, że to źródło informacji, a to źródło kłamstwa i fałszu - mówił.
W marcu z Twittera w Arabii Saudyjskiej korzystało ok. 8 milionów osób. W ciągu doby Saudyjczycy umieszczają około miliona wpisów.
Policja religijna nadzoruje prawa szariatu. Wcześniej wprowadzała także nowe przepisy, które uniemożliwiały korzystanie z serwisu. W marcu 2014 roku w ramach walki z terroryzmem wprowadzono prawo, które uznaje za akt terroru "obrazę reputacji państwa".
tokfm.pl