"Chcemy wszyscy pracować na rzecz dobrego końca konferencji międzyrządowej Unii" - zapewnił Cimoszewicz. Dodał jednak, że "z całą lojalnością" przekazujemy naszym partnerom, iż stanowiska polskiego w sprawie systemu głosowań przyjętego w Nicei "nie możemy zmienić".
"Zrozumienie" dla polskiego stanowiska wyraził Scheffer w trakcie rozmowy z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. Równocześnie zaznaczył konieczność osiągnięcia kompromisu w sprawie projektu Traktatu Konstytucyjnego, który byłby satysfakcjonujący dla wszystkich państw poszerzonej Unii Europejskiej.
"Każde państwo ma tzw. czerwoną linię, którą sobie zarysowało w negocjacjach, ale jeżeli każdy będzie się tych linii trzymał, trudno będzie o znalezienie rozwiązania" - powiedział holenderski minister podczas konferencji po spotkaniu z szefem polskiej dyplomacji. Przyznał, że w sprawie systemu głosowań Polska i Holandia "mają różne pozycje".
Cimoszewicz z Schefferem omawiali też stosunki Europa-USA, kwestie związane z przyszłością NATO oraz przyszły "wymiar wschodni" polityki Unii - w tym stosunki z Ukrainą i Białorusią.
Polski minister zapowiedział wizytę parlamentarzystów holenderskich w Polsce jeszcze przed listopadową debatą na temat ratyfikacji traktatu akcesyjnego w tamtejszym parlamencie. Wizytę w Polsce złoży też wkrótce premier Holandii.
Scheffer, jak powiedział, w Polsce "zakłada dwa kapelusze": szefa holenderskiej dyplomacji i przewodniczącego OBWE. W poniedziałek rano obaj ministrowie spraw zagranicznych uczestniczyli w otwarciu sesji dotyczącej "wymiaru ludzkiego" współpracy w ramach OBWE, w której uczestniczą przedstawiciele 55 krajów.
Wkrótce Scheffer zamieni "kapelusz" szefa OBWE na "kapelusz" sekretarza generalnego NATO: we wrześniu Rada Północnoatlantycka zadecydowała o jego wyborze na to stanowisko. Pełniący obecnie tę funkcję lord Robertson zapowiedział zakończenie swojej kadencji z końcem tego roku. Polski MSZ z "zadowoleniem" przywitał tę decyzję.
em, pap