Pod ambasadami państw, których przywódcy zbojkotowali obchody 70. rocznicy zwycięstwa ZSRR nad III Rzeszą, komuniści z Rosji organizują akcje protestacyjne - informuje portal tvn24.pl.
Działacze z rosyjskiej Partii Komunistycznej swój pierwszy protest zorganizowali pod siedzibą ambasady Niemiec. Przyszli flagami swojego ugrupowania i plakatami "Niemcy, powstańcie przeciwko faszyzmowi".
Protestujący "ofiarowali w prezencie" niemieckim dyplomatom kopię Sztandaru Zwycięstwa i popiersie Stalina. Jak informuje portal Lenta.ru, pracownicy ambasady wyszli do protestujących, przyjęli kopię sztandaru, jednak za popiersie Stalina podziękowali i przekazali podarunek od siebie.
"Wyszli z opóźnieniem. Zwłokę tłumaczyli poszukiwaniem prezentu w odpowiedzi na dar komunistów. Zaofiarowali mapę rozbioru Polski, która była częścią paktu o nieagresji miedzy ZSRR a Niemcami" - opisuje Lenta.ru. Według portalu, jeden z dyplomatów miał powiedzieć, że "mapa jest częścią wspólnej historii".
"Będą kolejne protesty"
Walerij Raszkin, deputowany Partii Komunistycznej w Dumie, zapowiedział już, że po proteście pod ambasadą niemiecką, odbędą się kolejne. - Kopie Sztandaru Zwycięstwa i popiersie Stalina zamierzamy wręczyć m.in. dyplomatom z Polski, Łotwy, Litwy, Czech, Ukrainy, Estonii, Austrii i Bułgarii - mówił Raszkin.
Rosyjski deputowany podkreślił, że kopia Sztandaru Zwycięstwa, który zawisł nad Reichstagiem w 1945 r. symbolizuje zwycięstwo w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. - Aby kraje Europy pamiętały, pod czyim dowództwem Armia Czerwona osiągnęła zwycięstwo, będziemy ofiarowywać także popiersie Stalina - dodał.
tvn24.pl, lenta.ru,
Protestujący "ofiarowali w prezencie" niemieckim dyplomatom kopię Sztandaru Zwycięstwa i popiersie Stalina. Jak informuje portal Lenta.ru, pracownicy ambasady wyszli do protestujących, przyjęli kopię sztandaru, jednak za popiersie Stalina podziękowali i przekazali podarunek od siebie.
"Wyszli z opóźnieniem. Zwłokę tłumaczyli poszukiwaniem prezentu w odpowiedzi na dar komunistów. Zaofiarowali mapę rozbioru Polski, która była częścią paktu o nieagresji miedzy ZSRR a Niemcami" - opisuje Lenta.ru. Według portalu, jeden z dyplomatów miał powiedzieć, że "mapa jest częścią wspólnej historii".
"Będą kolejne protesty"
Walerij Raszkin, deputowany Partii Komunistycznej w Dumie, zapowiedział już, że po proteście pod ambasadą niemiecką, odbędą się kolejne. - Kopie Sztandaru Zwycięstwa i popiersie Stalina zamierzamy wręczyć m.in. dyplomatom z Polski, Łotwy, Litwy, Czech, Ukrainy, Estonii, Austrii i Bułgarii - mówił Raszkin.
Rosyjski deputowany podkreślił, że kopia Sztandaru Zwycięstwa, który zawisł nad Reichstagiem w 1945 r. symbolizuje zwycięstwo w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. - Aby kraje Europy pamiętały, pod czyim dowództwem Armia Czerwona osiągnęła zwycięstwo, będziemy ofiarowywać także popiersie Stalina - dodał.
tvn24.pl, lenta.ru,