Od początku maja wszyscy Finowie w wieku od 18 do 60 lat otrzymują listy od Sztabu Generalnego armii. Trafią one do 900 tys. po tencjalnych rezerwistów. Na ćwiczenia wezwanych zostanie jednak tylko 30 tys. z nich, pozostali mają jedynie zostać poinformowani i „uczuleni” na sytuację. Wojsko chce przypomnieć obywatelom, że „pobór jest podstawą zdolności obronnych Finlandii”, i powiadomić ich, co powinni robić w naprawdę kryzysowej sytuacji. Rzecznik resortu obrony Mika Kalliomaa wyjaśnia, że to tylko „rutynowe działanie”. Tyle że w takiej skali swojego społeczeństwa nie „uczulał” w Europie nikt od drugiej wojny światowej. Gdyby na podobną akcję zdecydowało się polskie Ministerstwo Obrony, to musiałoby do potencjalnych rezerwistów wysłać ponad 6,5 mln listów.
INTRUZI NA WODZIE I W POWIETRZU
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.