"Spawacz zbiegł. Jest poszukiwany", powiedział Rewa. Jednocześnie poinformował, że nie potwierdziły się piątkowe informacje o śmierci majora Dmytra Honczarenki. "Odnalazł się, choć ucierpiał w rezultacie wybuchów".
Tak więc w gigantycznym pożarze ranne zostały tylko dwie osoby: 15-letnia dziewczyna, która została niegroźnie raniona odłamkiem w ramię i oficer, który doznał szoku.
Według wstępnych danych ministerstwa, z 3170 ton amunicji zniszczeniu uległo 1700 ton, spłonęło całkowicie lub częściowo 10 z 17 magazynów, w których przechowywano amunicję, w tym tysiące rakiet do wyrzutni typu Grad.
Według gubernatora obwodu donieckiego Anatolija Błyzniuka, straty materialne w mieście to spalone cztery dachy w domkach letniskowych i powybijane okna w bardzo wielu budynkach w mieście.
Pierwszy wybuch w składzie amunicji w Artemowsku nastąpił w piątek tuż po południu. W strefie zagrożenia znalazło się ok. 30 tys. osób. Pożar opanowano w piątek późnym wieczorem.
em, pap