Różnice zdań między Arafatem i Ahmedem Korei zaogniły się wskutek incydentu, do którego doszło podczas zaprzysiężenia w ubiegły czwartek ośmiu ministrów nowego rządu palestyńskiego w kwaterze głównej Arafata, w Ramalli.
Jusef odmówił złożenia przysięgi na ręce Arafata.
Według źródeł palestyńskich, desygnowany minister spraw wewnętrznych domagał się przekazania mu całkowitej kontroli nad wszystkimi organami bezpieczeństwa w Autonomii i określenia jego kompetencji przez parlament, na co nie chciał się zgodzić Arafat.
Głównym motywem sporu między Korei a Arafatem jest, obok kwestii kompetencji ministra spraw wewnętrznych, sam charakter rządu: jego szef nie zgadzał się z Arafatem, że do czasu zatwierdzenia przez parlament powinien mieć charakter gabinetu "nadzwyczajnego".
Kryzys w stosunkach między 74-letnim Arafatem a jego 66-letnim premierem, ujawnił się gdy Korei złożył w czwartek dymisję na ręce Arafata. Dymisja nie została przyjęta.
rp, pap