Jak uważają te źródła, atak zaplanowano w Iranie, gdzie Saad bin Laden i inni terroryści Al-Kaidy znajdują się pod ochroną elitarnych sił bezpieczeństwa lojalnych wobec radykalnego kleru szyickiego i nie podlegających kontroli rządu w Teheranie.
Ta tajna formacja zwana "Jerusalem Force" (Siła Jerozolimy) działa głównie w pobliżu granicy Iranu z Afganistanem. Z jej ochrony korzystają także: szef wojskowych operacji Al-Kaidy, Saif al-Adel; odpowiedzialny za sprawy finansowe organizacji Abdulla Ahmed Abdulla oraz ponad 20 innych czołowych przywódców Al-Kaidy.
Obecność Al-Kaidy w Iranie stanowi poważny orzech do zgryzienia dla administracji USA. Pragnie ona wznowić z Iranem rozmowy na temat programu nuklearnego tego kraju i sponsorowania przez niego terroryzmu. Nie wiadomo jednak czy w razie ewentualnych porozumień rząd irański byłby w stanie np. wydać w ręce USA terrorystów z siatki bin Ladena.
sg, pap