Delegacje sił morskich Stanów Zjednoczonych i Rosji spotkały się, by po serii niebezpiecznych incydentów przedyskutować metody uniknięcia przypadkowego starcia na morzu lub w powietrzu. To pierwsze takie spotkanie od początku kryzysu ukraińskiego.
30 maja rosyjski samolot bojowy przeleciał tuż obok amerykańskiego samolotu zwiadowczego, lecącego w nad Morzem Czarnym w międzynarodowej przestrzeni powietrznej - ujawniło CNN. W zeszłym tygodniu identyczny amerykański samolot przechwycony został przez rosyjski myśliwiec Su-27 nad Europą. Zdarzenie także miało miejsce w strefie międzynarodowej. Amerykanie określili działania Rosjan jako "niebezpieczne i nieprofesjonalne".
Rosyjskie samoloty coraz częściej wlatują w obszary korytarzy powietrznych NATO przeznaczonych dla ruchu cywilnego i robią to bez wcześniejszego poinformowania państw Zachodu. Dodatkowo Rosjanie nie uruchamiają transponderów, co utrudnia ich śledzenie. Dlatego też, każdy rosyjski samolot może być potencjalnym zagrożeniem zarówno dla cywilnych jak i wojskowych samolotów.
"Szczera dyskusja"
Do spotkania przedstawicieli marynarki doszło w siedzibie amerykańskiej VI. Floty w Neapolu. Delegacją rosyjską przewodził wiceadmirał Oleg Burcew, a amerykańską kontradmirał John Nowell.
- To była otwarta, szczera i bezpośrednia dyskusja o tym, jak możemy lepiej działać na tych samych wodach i unikać przy tym pomyłek i błędnych kalkulacji - powiedział po spotkaniu James Foggo, wiceadmirał, zastępca sił morskich USA w Europie.
Foggo powiedział też, że w najbliższej przyszłości zwiększy się aktywnośc okrętów NATO nie tylko na Morzu Bałtyckim, ale też na Czarnym. W tym samym czasie Federacja Rosyjska planuje rozbudować i zmodernizować Flotę Czarnomorską.
Reuters, tvn24.pl
Rosyjskie samoloty coraz częściej wlatują w obszary korytarzy powietrznych NATO przeznaczonych dla ruchu cywilnego i robią to bez wcześniejszego poinformowania państw Zachodu. Dodatkowo Rosjanie nie uruchamiają transponderów, co utrudnia ich śledzenie. Dlatego też, każdy rosyjski samolot może być potencjalnym zagrożeniem zarówno dla cywilnych jak i wojskowych samolotów.
"Szczera dyskusja"
Do spotkania przedstawicieli marynarki doszło w siedzibie amerykańskiej VI. Floty w Neapolu. Delegacją rosyjską przewodził wiceadmirał Oleg Burcew, a amerykańską kontradmirał John Nowell.
- To była otwarta, szczera i bezpośrednia dyskusja o tym, jak możemy lepiej działać na tych samych wodach i unikać przy tym pomyłek i błędnych kalkulacji - powiedział po spotkaniu James Foggo, wiceadmirał, zastępca sił morskich USA w Europie.
Foggo powiedział też, że w najbliższej przyszłości zwiększy się aktywnośc okrętów NATO nie tylko na Morzu Bałtyckim, ale też na Czarnym. W tym samym czasie Federacja Rosyjska planuje rozbudować i zmodernizować Flotę Czarnomorską.
Reuters, tvn24.pl