Tracimy sojusznika?

Tracimy sojusznika?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Są granice sojuszu z Polską w sprawie Nicei - dała do zrozumienia hiszpańska szefowa dyplomacji w reakcji na nieustępliwe stanowisko polskiego premiera na szczycie w Brukseli.
Hiszpańska prasa pisze o wystąpieniu premiera Leszka Millera na szczycie UE w Brukseli jako o "najbardziej zamkniętym (na dyskusje) i najbardziej agresywnym". "Był najtwardszy w sprzeciwie wobec wszystkiego" - napisał w piątek madrycki dziennik "ABC".

Miller, zapytany, czy Polska mogłaby przeanalizować jakąś formułę kompromisu, odpowiedział: "Kompromisem jest Nicea". Premier Włoch, sprawujących rotacyjne przewodnictwo w Unii, Silvio Berlusconi, odpowiedział ironicznie: "Dziękuję za wypowiedź, panie Miller, ale nie ułatwia nam ona życia".

Tymczasem Ana Palacio, minister spraw zagranicznych Hiszpanii, która jest naturalnym sprzymierzeńcem Polski w walce o utrzymanie systemu głosowania w Radzie UE z Nicei, dała w Brukseli do zrozumienia, że istnieją granice "okazjonalnego sojuszu" z Polską. Palacio podkreśliła, że "nie ma osi państw" oraz że "Warszawa ma stanowisko podobne do Hiszpanii, ale nie identyczne".

Według szefowej dyplomacji hiszpańskiej, teksty Traktatu z Nicei i projektu Konstytucji UE "nie są święte", jakkolwiek "będzie trudne znalezienie równowagi w działaniu instytucji (unijnych), osiągniętej w Nicei".

em, pap