Oświadczył też, że tylko Bóg chrześcijan jest "Bogiem prawdziwym", natomiast "Bóg muzułmanów jest bałwanem". W innym wystąpieniu oświadczył, że wojna z terroryzmem to "wojna z szatanem". Boykin przemawiał na zebraniach fundamentalistów protestanckich, z którymi się utożsamia.
Przeciwko wypowiedziom generała, nagłośnionym przez dziennik "Los Angeles Times", zaprotestowały organizacje muzułmańskie w USA. Republikański senator Lincoln Chaffee powiedział, że są "godne pożałowania".
Poglądy Boykina - podzielane przez wielu religijnych konserwatystów w USA - rozmijają się z deklaracjami administracji prezydenta Busha, który powtarza, że wojna z terroryzmem "nie jest wojną z islamem".
Szef Pentagonu Donald Rumseld, poproszony o skomentowanie wypowiedzi gen. Boykina, starał się sprawę zbagatelizować. Jak powiedział, w jego resorcie "ludzie wypowiadają rozmaite opinie", i dodał, że "to cudowne", iż mogą je swobodnie wypowiadać.
W piątek jednak generał oświadczył za pośrednictwem swojego rzecznika, że ograniczy swoje publiczne wystąpienia.
rp, pap