Amerykański F-16 rozbił się w Arizonie, w pobliżu granicy z Meksykiem. Nie wiadomo, czy pilot przeżył wypadek.
Do zdarzenia doszło w pobliżu Douglas w środę wieczorem. - Do wypadku doszło około godziny 20:00 - poinformował rzecznik bazy lotniczej Davis-Monthan w Tuscon w Arizonie.
Samolot spadając uderzył w gazociąg, wywołując pożar instalacji. Strażacy ewakuowali mieszkańców pobliskiego domu. Teraz starają się zapanować nad pożarem, który jak poinformowali świadkowie pokrył już obszar wielkości trzech boisk futbolowych.
Eddie Gonzales, mieszkaniec pobliskiego domu powiedział, że jego rodzina usłyszała eksplozję około godz. 20:30. Kiedy wyszli na zewnątrz zobaczyli "kulę ognia, wyglądającą jak wybuch bomby".
rt.com, CBS
Samolot spadając uderzył w gazociąg, wywołując pożar instalacji. Strażacy ewakuowali mieszkańców pobliskiego domu. Teraz starają się zapanować nad pożarem, który jak poinformowali świadkowie pokrył już obszar wielkości trzech boisk futbolowych.
Eddie Gonzales, mieszkaniec pobliskiego domu powiedział, że jego rodzina usłyszała eksplozję około godz. 20:30. Kiedy wyszli na zewnątrz zobaczyli "kulę ognia, wyglądającą jak wybuch bomby".
rt.com, CBS