"W Karbali jest spokojnie i stabilnie. Nie ma (obecnie) sytuacji, która mogłaby stanowić zarzewie konfliktu, szczególnie na tle religijnym i w kontekście zbliżającego się ramadanu" - zapewnił rzecznik międzynarodowej dywizji pod polskim dowództwem major Andrzej Wiatrowski.
W meczecie znaleziono też karabin AK-47, karabin maszynowy kaliber 12,7, noktowizory i antyamerykańską propagandę. W pobliskim domu Al-Kazimiego znaleziono jeszcze jednego kałasznikowa, pistolet i skrzynię z irakijskimi dinarami w starych banknotach - poinformował Wiatrowski.
Al-Kazimi uważany jest za człowieka Muktady al-Sadra, zyskującego coraz większą popularność młodego radykalnego szyickiego przywódcy, który w mniej lub bardziej otwarty sposób występuje przeciwko rządom umiarkowanych ajatollahów, liderów społeczności szyickiej.
"Sprawa jest niezwykle rozwojowa, ponieważ ta liczba zatrzymanych powoduje, że będziemy (?) mogli pełniej rozpoznać sytuację w mieście. Te osoby będą przesłuchiwane" - powiedział rzecznik dywizji. Wiadomo, że aresztowani zostali wywiezieni z Karbali, ale wojsko nie zdradza miejsca ich przetrzymywania.
Trwają tymczasem poszukiwania szejka Al-Hasaniego, którego oskarża się o zorganizowanie zeszłotygodniowego zamachu na iracko- amerykański patrol w Karbali. Szejka nie było wśród zatrzymanych w sobotę 32 podejrzanych o udział w zamachu, w którym życie straciło trzech Amerykanów i dwóch Irakijczyków.
W poniedziałek wieczorem do Iraku przybył generał dywizji Mieczysław Bieniek, który na początku przyszłego roku zastąpi gen. Tyszkiewicza na stanowisku dowódcy wielonarodowej dywizji odpowiadającej za strefę środkowo-południową. Gen. Bieniek ma pozostać na miejscu kilka dni.
em, pap