Dwie polskie organizacje: Fundacja Edukacja dla Demokracji i Wschodnioeuropejskie Centrum Demokratyczne znalazły się na tzw. "patriotycznej stop-liście" sporządzonej przez rosyjskich senatorów.
Na "czarnej liście" znalazło się łącznie 12 zagranicznych organizacji pozarządowych, których działalność uznano za szkodliwą dla Federacji Rosyjskiej. Na listę wpisano m.in: Instytut Społeczeństwa Otwartego (finansuje go miliarder George Soros), Narodowy Fundusz Demokracji czy Międzynarodowy Instytut Republikański, oraz dwie wcześniej wspomniane polskie organizacje.
Senatorzy Rady Federacji zwrócili się z apelem do prokuratury generalnej, Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Sprawiedliwości o rozpatrzenie tej "czarnej listy". "Rosja zetknęła się z najsilniejszym w ciągu ostatniego ćwierćwiecza atakiem na jej interesy narodowe, wartości i instytucje" - argumentowano w piśmie.
Senatorowie twierdzą, że te stowarzyszenia prowadzą "antyrosyjską działalność ideologiczną". "Zaangażowanie do tych działań na skalę bezprecedensową organizacji pozarządowych finansowanych m.in. z budżetów obcych państw daje prawo do tego, by mówić o miękkiej agresji wobec Rosji" - oświadczyła Rada Federacji.
Polskie Radio
Senatorzy Rady Federacji zwrócili się z apelem do prokuratury generalnej, Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Sprawiedliwości o rozpatrzenie tej "czarnej listy". "Rosja zetknęła się z najsilniejszym w ciągu ostatniego ćwierćwiecza atakiem na jej interesy narodowe, wartości i instytucje" - argumentowano w piśmie.
Senatorowie twierdzą, że te stowarzyszenia prowadzą "antyrosyjską działalność ideologiczną". "Zaangażowanie do tych działań na skalę bezprecedensową organizacji pozarządowych finansowanych m.in. z budżetów obcych państw daje prawo do tego, by mówić o miękkiej agresji wobec Rosji" - oświadczyła Rada Federacji.
Polskie Radio