Barack Obama w wywiadzie dla "New York Times" pochwalił działania Rosji w sprawie negocjacji irańskiego programu nuklearnego.
- Rosja bardzo pomogła podczas tych rokowań. Będę szczery. Nie byłem pewien jej stanowiska w związku ze sporymi różnicami między Rosją a USA w sprawie Ukrainy - mówił Obama. Prezydent USA dodał, że rosyjski rząd i Władimir Putin zachowali się w sposób, który go zaskoczył.
- Nie udałoby się osiągnąć tego porozumienia bez wsparcia Rosji, która razem z innymi członkami grupy P5 nalegała na takie a nie inne warunki - podkreślił Obama.
Oprócz tego prezydent USA wspomniał, że już wcześniej zaskoczył go Władimir Putin, który zadzwonił do niego kilka tygodni temu i poruszył sprawę obecnej sytuacji w Syrii.
Porozumienie z Iranem
Porozumienie pomiędzy Iranem a sześcioma światowymi mocarstwami zostało wypracowano we wtorek. To koniec trwających ponad dekadę negocjacji dotyczących irańskiego programu atomowego. W ramach układu państwa zachodnie uchylą sankcje, które były nałożone na Iran, ale jednocześnie będą miały pełną kontrolę nad programem atomowym. Reuters podaje, że osiągnięcie porozumienia to sukces zarówno prezydenta USA Baracka Obamy, jak i prezydenta Iranu Hassana Rouhaniego. Pragmatyczny polityk wygrał wybory dwa lata temu. Obiecał zmniejszyć izolację kraju na arenie międzynarodowej.
Izrael krytykuje
Z rozwoju sytuacji najbardziej niezadowoleni są Izraelczycy, którzy obawiają się Iranu. Tzipi Hotovely, szefowa MSZ Izraelu, określiła na Twitterze porozumienie jako "historyczną kapitulację Zachodu wobec osi zła, której przewodzi Iran". Zapowiedziała także, że Izrael uczyni wszystko, aby zapobiec ratyfikacji układu.
"New York Times", Wprost
- Nie udałoby się osiągnąć tego porozumienia bez wsparcia Rosji, która razem z innymi członkami grupy P5 nalegała na takie a nie inne warunki - podkreślił Obama.
Oprócz tego prezydent USA wspomniał, że już wcześniej zaskoczył go Władimir Putin, który zadzwonił do niego kilka tygodni temu i poruszył sprawę obecnej sytuacji w Syrii.
Porozumienie z Iranem
Porozumienie pomiędzy Iranem a sześcioma światowymi mocarstwami zostało wypracowano we wtorek. To koniec trwających ponad dekadę negocjacji dotyczących irańskiego programu atomowego. W ramach układu państwa zachodnie uchylą sankcje, które były nałożone na Iran, ale jednocześnie będą miały pełną kontrolę nad programem atomowym. Reuters podaje, że osiągnięcie porozumienia to sukces zarówno prezydenta USA Baracka Obamy, jak i prezydenta Iranu Hassana Rouhaniego. Pragmatyczny polityk wygrał wybory dwa lata temu. Obiecał zmniejszyć izolację kraju na arenie międzynarodowej.
Izrael krytykuje
Z rozwoju sytuacji najbardziej niezadowoleni są Izraelczycy, którzy obawiają się Iranu. Tzipi Hotovely, szefowa MSZ Izraelu, określiła na Twitterze porozumienie jako "historyczną kapitulację Zachodu wobec osi zła, której przewodzi Iran". Zapowiedziała także, że Izrael uczyni wszystko, aby zapobiec ratyfikacji układu.
"New York Times", Wprost