53 godziny w kajdankach i przeszukanie do naga. Australijka ukarana za wpis na Facebooku

53 godziny w kajdankach i przeszukanie do naga. Australijka ukarana za wpis na Facebooku

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich aresztowały pewną Australijkę, która zamieściła na Facebooku zdjęcie samochodu zaparkowanego na dwóch miejscach dla niepełnosprawnych. Teraz kobieta czeka na deportację - podaje "Gazeta Wyborcza".
39-letnia Jodi Magi zamieściła na Facebooku zdjęcie samochodu nieprawidłowo zaparkowanego pod jej blokiem. Auto zajmowało dwa miejsca parkingowe przeznaczone dla niepełnosprawnych. Władze uznały, że złamała prawo, mimo że zamazała na zdjęciu numery rejestracyjne. W opisie nie zamieściła też żadnych nazwisk ani danych.

Areszt, kara finansowa i deportacja

- Zostałam zatrzymana na 53 godziny, by mnie przeszukać, rozebrano mnie do naga, potem skuto mi kostki kajdankami, a następnie umieszczono w celi, gdzie spałam na betonowej podłodze, na której nie było nawet materaca. O braku dostępu do takich udogodnień jak sztućce czy papier toaletowy nawet nie wspomnę. Teraz mogę szczęśliwie powiedzieć, że jestem już na wolności, cała i zdrowa - napisała Magi na swoim profilu na Facebooku. Na tym jednak nie koniec jej kłopotów. Kobieta musiała zapłacić karę w wysokości 3,6 tys. dol. Teraz oczekuje na deportację.

Jodi Magi przeprowadziła się do Abu Zabi w 2012 r. Pracowała jako graficzka komputerowa, organizując szkolenia, głównie dla kobiet z Emiratów.

Przepisy mające na celu zwalczanie tzw. cyberprzestępstw zostały wprowadzone w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w 2012 r. Muszą się do nich stosować również obcokrajowcy odwiedzający kraj.

"Gazeta Wyborcza"