Abu Bakr al-Baghdadi, rzekomy kalif Państwa Islamskiego, wydał zakaz publikowania filmów z brutalnych egzekucji wrogów.
Zakaz przekazał w postaci listu do wszystkich mediów Państwa Islamskiego. Umotywował swoją decyzję mówiąc, że takie sceny mogą być zbyt drastyczne dla muzułmanów i straszne dla dzieci.
Część bojowników przyjęła uwagi kalifa, który opisał publiczne ścinanie głów jako barbarzyńskie. Inni odrzucili zakaz mówiąc, że takie sceny mają zastraszyć przeciwników reprezentowanych przez siły zachodu oraz zwykłych ludzi.
Zdaniem specjalistów zakaz nie wyeliminuje terroru sianego przez Państwo Islamskie, a kalif powinien zakazać czynów, które są prezentowane na nagraniach bojowników.
Dzieci zabijają żołnierzy. Szokujące egzekucje Państwa Islamskiego
Państwo Islamskie jest znane z publikowania nagrań z egzekucji. Na początku lipca zamieściło w sieci nagranie przedstawiające egzekucję 25 syryjskich żołnierzy. Rozstrzelali ich w amfiteatrze w Palmirze młodzi chłopcy.
W Palmirze ekstremiści prawdopodobnie w trakcie egzekucji zabili ponad 200 osób. Wiele z ofiar to cywile. W całej Syrii Państwo Islamskie dokonało egzekucji już ponad 3 tys. osób. Większość z ich to cywile.
ARA News, Wprost.pl
Część bojowników przyjęła uwagi kalifa, który opisał publiczne ścinanie głów jako barbarzyńskie. Inni odrzucili zakaz mówiąc, że takie sceny mają zastraszyć przeciwników reprezentowanych przez siły zachodu oraz zwykłych ludzi.
Zdaniem specjalistów zakaz nie wyeliminuje terroru sianego przez Państwo Islamskie, a kalif powinien zakazać czynów, które są prezentowane na nagraniach bojowników.
Dzieci zabijają żołnierzy. Szokujące egzekucje Państwa Islamskiego
Państwo Islamskie jest znane z publikowania nagrań z egzekucji. Na początku lipca zamieściło w sieci nagranie przedstawiające egzekucję 25 syryjskich żołnierzy. Rozstrzelali ich w amfiteatrze w Palmirze młodzi chłopcy.
W Palmirze ekstremiści prawdopodobnie w trakcie egzekucji zabili ponad 200 osób. Wiele z ofiar to cywile. W całej Syrii Państwo Islamskie dokonało egzekucji już ponad 3 tys. osób. Większość z ich to cywile.
ARA News, Wprost.pl