Pogłoski o powrocie greckiego rządu do drachmy krążyły od miesięcy. Pokazywano już nawet projekty nowych banknotów z portretami wybitnych greckich pisarzy i ludzi kultury, choć oczywiście miały to być jedynie „niezobowiązujące projekty studyjne”. Po raz pierwszy przecieki z konkretnymi informacjami ujawniła grecka gazeta „To Vima”. Jej dziennikarze są na ogół dobrze poinformowani, tak więc wiadomość o tym, że premier Aleksis Cipras miał poprosić Władimira Putina o 10 mld euro na stabilizację nowej starej waluty, brzmiała wiarygodnie. Na tyle że grupa posłów opozycyjnej Nowej Demokracji zażądała wyjaśnień. Tym bardziej że Cipras dzwonił na Kreml już 6 lipca, tuż po wygranym referendum.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.