We wtorek w Kalifornii z żywiołem walczyło ponad 11 tysięcy strażaków. Ogień zniszczył lasy i zarośla na powierzchni 217 tys, hektarów oraz dwa tysiące domów i innych budynków. Żywioł zagraża dziesiątkom tysięcy siedzib ludzkich.
Władze nakazały ewakuację ponad 75 tysięcy ludzi. We wtorek polecenie opuszczenia swoich domostw otrzymało dalszych 35 tysięcy osób. Największe ofiary w ludziach zanotowano wokół San Diego. Od niedzieli znaleziono tam 13 zwłok. Bada się, czy ofiarami uduszenia nie padło dalszych kilkadziesiąt osób. Większość ofiar nie posłuchała polecenia natychmiastowej ewakuacji.
Władze meksykańskie twierdzą, że wszystkie pożary w tym kraju są pod kontrolą. Około 1,3 miliona mieszkańców przygranicznego miasta Tijuana żyje od niedzieli w kłębach dymu. Polecono im używanie masek przeciwgazowych.
em, pap