Wielka awaria sieci energetycznej w prawie całym Bangladeszu. Kilka godzin po wstrzymaniu dostaw prądu przez główne elektrownie, działały jedynie małe lokalne siłownie.
Przyczyną przerwania dostaw była - jak podano w Dhace - "usterka techniczna" na głównej linii przesyłowej. Awaria sprawiła, że przerwano pracę w zakładach przemysłowych Bangladeszu. Nie działała też sieć telefonii komórkowej.
Do awarii doszło wcześnie rano w środę. Po południu miejscowego czasu (rano naszego czasu) energetycy przywrócili dostawy prądu do "głównych instytucji rządowych" - podaje agencja Reutera z Dhaki. Większość stolicy - w tym dzielnica dyplomatyczna, a także główne ośrodki biznesu - pozostaje bez prądu.
Wielka awaria w Bangladeszu jest już kolejnym tego rodzaju problemem, dotykającym narodowe sieci energetyczne - podobne awarie w ostatnich miesiącach miały miejsce w USA, Kanadzie i we Włoszech.
rp, pap
O awariach sieci energetycznych czytaj również we "Wprost" http://www.wprost.pl/ar/?O=50431