Choroba legionistów znów zabija. 4 ofiary w Nowym Jorku

Choroba legionistów znów zabija. 4 ofiary w Nowym Jorku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nieleczona legionelloza zabija nawet w 80 proc. przypadków (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Lato to czas, w który chętnie korzystamy z klimatyzacji. Niesie to jednak za sobą poważne niebezpieczeństwo dla naszego zdrowia, o czym po raz kolejny przekonali się mieszkańcy Nowego Jorku, gdzie z powodu tzw. choroby legionistów zmarło 4 osoby.
Telewizja Fox News poinformowała, że urzędnicy nowojorskiego magistratu odpowiedzialni za politykę zdrowotną potwierdzili, że zmarła czwarta osoba, która w ostatnim czasie zachorowała na legionellozę. Wzrost zachorowań na tę chorobę odnotowano w dzielnicy Bronx.

Do nowojorskich szpitali trafiło łącznie 65 osób, u których zdiagnozowano chorobę legionistów. 55 zostało hospitalizowanych, spośród czego 20 wypisano już do domów. Bakteria legionella, która spowodowała mini-epidemię została wykryta 31 lipca w hotelu Opera House na Bronksie. W ciągu następnych godzin potwierdzono jej występowanie w 22 kolejnych budynkach tej dzielnicy.

Od początku 2015 roku na legionellozę zmarło 2400 osób.

Legionelloza, zwana inaczej chorobą brudnych instalacji m.in. klimatyzacyjnych, jest corocznie przyczyną tysięcy zgonów na całym świecie. Odkryto ją po zjeździe weteranów Legionu Amerykańskiego, odbywającego się w lipcu 1976 roku w Filadelfii, i stąd jej nazwa. W 1976 zmarło na nią 29 osób. Objawy legionellozy są podobne do grypy: katar, bóle głowy i gorączka. Może być też kaszel i niewydolność oddechowa. Choroba jest uleczalna, jeśli zostanie wykryta we wczesnym stadium.

FOX News