Ożywienie ruchu turystycznego stanowi jeden z punktów programu gospodarczego, lansowanego przez premiera kraju Junichiro Koizumiego. Szef rządu uważa, że do 2010 r. liczba obcokrajowców odwiedzających Japonię mogłaby wzrosnąć dwukrotnie.
Stanowisko premiera - jak wynika z tego samego sondażu - popiera 48,2 procent Japończyków, niemal tyle samo co przed dwoma laty, kiedy przeprowadzono podobne badanie opinii publicznej. Najnowszy sondaż wskazuje jednak na zasadniczy wzrost liczby ludzi, niechętnie widzących w kraju większą liczbę zagranicznych turystów.
Przeciwnicy rozwoju turystyki powołują się na dane policji, z których wynika, że w zeszłym roku w Japonii aresztowano rekordową liczbę 16 212 cudzoziemców, winnych różnego rodzaju przestępstw - aż o 10,6 procent niż w 2001 r.
Dlatego też - jak wynika z tego samego sondażu, prezentowanego przez agencję Kyodo - aż 53 procent Japończyków zdecydowanie przeciwnych jest jakimkolwiek ułatwieniom w otrzymywaniu wizy wjazdowej do Japonii czy też liberalizacji procedur imigracyjnych.
W zeszłym roku Japonię odwiedziło 5,23 milionów zagranicznych turystów, w większości obywateli państw azjatyckich.
sg, pap