Żaden z 400 Palestyńczyków, którzy dzięki temu porozumieniu odzyskają wolność, "nie ma izraelskiej krwi na rękach", a izraelski biznesmen, Elhanan Tannenbaum, z pewnością zostanie zgładzony, jeśli Izrael nie zgodzi się na wymianę - przekonywał przeciwników premier Izraela Ariel Szaron.
Na czele protestujących przeciwko warunkom porozumienia jest rodzina izraelskiego lotnika, Rona Arada, którego ono nie objęło. Pilot myśliwca bombardującego zestrzelonego w 1986 r., podczas wojny libańskiej nad terytorium tego kraju, katapultował się i został wzięty do niewoli. Lotnik, którego po raz ostatni widziano w 1987 r., stał się izraelskim bohaterem wojennym.
Premier Szaron wyjaśnił podczas niedzielnego posiedzenia gabinetu, że przywódca libańskiego Hezbollahu, Hasan Naser Ala, nie ma informacji o losie Arada.
Co się tyczy biznesmena Tannenbauma, media izraelskie przypominają że znikł on przed trzema laty - prawdopodobnie został uprowadzony podczas załatwiania niejasnych interesów w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
em, pap