Co najmniej 717 muzułmanów zginęło podczas hadżdżu, tradycyjnej pielgrzymki do Mekki, na przedmieściach miasta w Arabii Saudyjskiej. Pielgrzymi zostali zadeptani - podaje Russia Today.
Według informacji saudyjskich władz pod naporem pielgrzymów zginęło co najmniej 717 osób, a kolejne 805 zostało rannych. Na pomoc ofiarom i rannym ruszyło 220 karetek i 4000 ratowników.
Do tragedii doszło w dzielnicy Mina na przedmieściach Mekki, gdzie tradycyjnie tymczasowe lokum znajdują tysiące pielgrzymów przybywających do Mekki. W ostatni dzień przed hadżdżem rytuał "ukamienowania diabła" odbywa się w wąwozie otaczającym okolicę.
To nie pierwszy wypadek
Pielgrzymka do Mekki jest jednym z pięciu filarów islamu. W tym roku w świętym mieście muzułmanów zjawi się ponad 2 mln pątników, którzy docierają na miejsce autobusami, pociągami oraz pieszo.
To nie pierwszy wypadek tego typu. W 1990 roku 1400 pielgrzymów zadeptano w tuneli prowadzącym z Mekki do Miny. W 2006 roku zadeptano 350 osób na moście Jamarat.
Russia Today
Do tragedii doszło w dzielnicy Mina na przedmieściach Mekki, gdzie tradycyjnie tymczasowe lokum znajdują tysiące pielgrzymów przybywających do Mekki. W ostatni dzień przed hadżdżem rytuał "ukamienowania diabła" odbywa się w wąwozie otaczającym okolicę.
To nie pierwszy wypadek
Pielgrzymka do Mekki jest jednym z pięciu filarów islamu. W tym roku w świętym mieście muzułmanów zjawi się ponad 2 mln pątników, którzy docierają na miejsce autobusami, pociągami oraz pieszo.To nie pierwszy wypadek tego typu. W 1990 roku 1400 pielgrzymów zadeptano w tuneli prowadzącym z Mekki do Miny. W 2006 roku zadeptano 350 osób na moście Jamarat.
Russia Today