Niemało jest w Niemczech Polaków oburzających się na butę, arogancję i pobłażliwe traktowanie w niemieckich urzędach. Największy żal ma starsza część Polonii. Imigranci z ostatnich lat mają lepsze doświadczenia. Niemcy od dawna nie kojarzą już Polski z wozem drabiniastym i chudą szkapą, termin „polnische Wirtschaft” pojawił się w mediach po raz ostatni jakieś dziesięć lat temu, a pogardliwe określenie „Polacken” funkcjonuje w zasadzie w środowiskach neonazistowskich. Jest w tym sporo ukształtowanej katastrofą II wojny specyficznie niemieckiej poprawności politycznej, ale też coraz więcej autentycznego uznania dla sąsiadów. A także dla Polaków w Niemczech.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.