W szpitalu prowadzonym przez organizację Lekarze Bez Granic w afgańskim Kunduz, w wyniku omyłkowego zbombardowania zginęło co najmniej 19 osób, a 37 zostało rannych. Gen. John Campbell dowódca wojsk USA w Afganistanie przeprosił za atak.
"Generał Campbell przekazał prezydentowi szczegóły dotyczące ataku i przeprosił" - poinformowała w komunikacie kancelaria prezydenta Afganistanu Aszrafa Ghaniego.
Do ataku doszło w nocy z piątku na sobotę. Informację o nim przekazała organizacja Lekarze Bez Granic, która prowadzi placówkę szpitalną. W budynku przebywało w czasie ataku ponad stu pacjentów.
Do szpitala wtargnęli terroryści uzbrojeni w ciężką broń. Mieli używać ludzi wewnątrz jako tarcz, kiedy strzelali w kierunku afgańskich sił bezpieczeństwa. Według rzecznika ministerstwa spraw wewnętrznych, od 10 do 15 terrorystów ukrywało się w szpitalu w czasie bombardowania. - Wszyscy terroryści zginęli, ale również straciliśmy lekarzy - przekazał Sedik Sedikki.
telewizjarepublika.pl
Do ataku doszło w nocy z piątku na sobotę. Informację o nim przekazała organizacja Lekarze Bez Granic, która prowadzi placówkę szpitalną. W budynku przebywało w czasie ataku ponad stu pacjentów.
Do szpitala wtargnęli terroryści uzbrojeni w ciężką broń. Mieli używać ludzi wewnątrz jako tarcz, kiedy strzelali w kierunku afgańskich sił bezpieczeństwa. Według rzecznika ministerstwa spraw wewnętrznych, od 10 do 15 terrorystów ukrywało się w szpitalu w czasie bombardowania. - Wszyscy terroryści zginęli, ale również straciliśmy lekarzy - przekazał Sedik Sedikki.
telewizjarepublika.pl