Turcja, która miała być sojusznikiem w gaszeniu bliskowschodniego pożaru, sama znalazła się na progu wojny domowej. Nie tylko komplikując relacje z NATO, ale przede wszystkim podnosząc zagrożenie nowej fali uchodźców do Europy.
Jeszcze trzy lata temu Turcja wskazywana była jako przykład kwitnącej gospodarki i konsolidacji państwa pod rządami umiarkowanych islamistów z popieranej przez klasę średnią Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP). Jej sukces naśladować chciały zrewoltowane społeczeństwa całego Bliskiego Wschodu. Dzisiaj przeżywa kłopoty największe od 12 lat.
WYBORY, CZYLI PLEBISCYT
Więcej możesz przeczytać w 42/2015 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.