Kapitan jordańskiej policji zastrzelił cztery osób w centrum szkolenia policji nieopodal stolicy Jordanii Ammanu. Wśród zabitych jest m.in. dwóch Amerykanów.
Według państwowej agencji informacyjnej Petra, cytowanej przez portal telewizji Al. Jazzera, trzech zabitych obcokrajowców to dwóch Amerykanów i obywatel Republiki Południowej Afryki, którzy byli instruktorami policyjnymi i prowadzili szkolenie dla jordańskich służb porządkowych.
Napastnik zabił także jednego obywatela Jordanii, zanim sam został zastrzelony. Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama zapowiedział „pełne śledztwo” w "bliskiej współpracy z Jordańczykami".
Centrum szkolenia policji, w którym doszło do ataku znajdowało się 30 kilometrów od Ammany w miejscowości Al-Mowager. Zabójstwa zbiegły się z 10 rocznicą samobójczych zamachów na hotele w Ammanie, w których zginęło 60 osób.
Al Jazeera
Napastnik zabił także jednego obywatela Jordanii, zanim sam został zastrzelony. Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama zapowiedział „pełne śledztwo” w "bliskiej współpracy z Jordańczykami".
Centrum szkolenia policji, w którym doszło do ataku znajdowało się 30 kilometrów od Ammany w miejscowości Al-Mowager. Zabójstwa zbiegły się z 10 rocznicą samobójczych zamachów na hotele w Ammanie, w których zginęło 60 osób.
Al Jazeera