- Rosja jest na końcowym etapie analizowania materiałów dotyczących katastrofy rosyjskiego samolotu nad Synajem w której zginęły 224 osoby - powiedział Władimir Putin w rozmowie z premierem Włoch Matteo Renzim.
Jak donosi Reuters, Renzi powiedział Putinowi, że "powinniśmy zjednoczyć się przede wszystkim na walce z terroryzmem". Do spotkania doszło podczas szczytu G20 w Turcji.
Airbus A321 o 5:58 czasu lokalnego w sobotę wystartował z egipskiego kurortu Szarm el-Szejk. Podróżowali nim głównie rosyjscy turyści, którzy wracali z wakacji nad Morzem Czerwonym. Samolotem podróżowało także czterech Ukraińców i jeden Białorusin.
Samolot zniknął z radarów na wysokości 9,5 km, po około 23 minutach od startu - poinformowało egipskie ministerstwo lotnictwa cywilnego. Do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy Lufthansa i Air France-KLM wstrzymały loty nad półwyspem Synaj. British Airways i easyJet nie zmieniają na razie trasy.
Kommiersant, Reuters
Rozmowa z Obamą
Podczas trwającego od niedzieli szczytu G20, prezydent Rosji Władimir Putin odbył nieformalną rozmowę także z prezydentem USA Barackiem Obamą. Doradca Władimira Putina Jurij Uszakow potwierdził, że przywódcy Rosji i USA odbyli szeroką dyskusję wokół dwóch tematów - Syrii i Ukrainy. - Cele strategiczne odnośnie walki z Państwem Islamskim są w zasadzie bardzo podobne pomiędzy Rosją i USA, różnice dotyczą taktyki - relacjonował Uszakow.Katastrofa Airbusa A321
Przypomnijmy, egipscy śledczy, którzy badają katastrofę rosyjskiego airbusa na półwyspie Synaj poinformowali, że dźwięk, który słychać w ostatniej sekundzie nagrania z kokpitu to na 90 procent eksplozja bomby .Rosja zawiesiła wszystkie połączenia lotnicze z Egiptem do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy.Airbus A321 o 5:58 czasu lokalnego w sobotę wystartował z egipskiego kurortu Szarm el-Szejk. Podróżowali nim głównie rosyjscy turyści, którzy wracali z wakacji nad Morzem Czerwonym. Samolotem podróżowało także czterech Ukraińców i jeden Białorusin.
Samolot zniknął z radarów na wysokości 9,5 km, po około 23 minutach od startu - poinformowało egipskie ministerstwo lotnictwa cywilnego. Do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy Lufthansa i Air France-KLM wstrzymały loty nad półwyspem Synaj. British Airways i easyJet nie zmieniają na razie trasy.
Kommiersant, Reuters