Wybuchy w Brukseli. Akcja policji w imigranckiej dzielnicy Molenbeek

Wybuchy w Brukseli. Akcja policji w imigranckiej dzielnicy Molenbeek

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. @EuroSandor/Twitter) 
Jak informują belgijskie media, przed południem policja i siły specjalne wkroczyły do imigranckiej dzielnicy Molenbeek w Brukseli. Dziennikarze podają, iż w tej części miasta słychać było wybuchy.
Ruch pojazdów na ulicy Delaunoy został wstrzymany. Policja przeszukuje domy, a funkcjonariusze sił specjalnych apelują przez megafony do mieszkańców, aby ci otwierali okna i wychodzili na zewnątrz.

Agencja Reutera podaje, że w akcji bierze udział kilkudziesięciu policjantów i komandosi. Radio RTL sprostowało podaną wcześniej informację o tym, że zatrzymany został Saleh Abdeslam, brat zamachowca z klubu Bataclan. Policja rzeczywiście dokonała aresztowań, jednak wśród zatrzymanych nie ma poszukiwanego przez belgijskie i francuskie służby mężczyzny.

W Molenbeek mieszkało dwóch z mężczyzn spośród sprawców paryskich zamachów. Pochodzi stamtąd również Abdelhamid Abaaoud, który prawdopodobnie był "mózgiem" ataków terrorystycznych w Paryżu.

Zidentyfikowano ciała zamachowców

Paryski prokurator Francois Molin podał w niedzielę, iż zidentyfikowano ciała kolejnych dwóch terrorystów Jeden z nich miał 20 lat i dokonał samobójczego zamachu w pobliżu Stade de France. Drugi, 31-latek, wywołał eksplozję przy Boulevard Voltaire w okolicach Place de la Nation. Obaj byli mieszkającymi w Belgii Francuzami. Wcześniej ujawniono także tożsamość trzeciego zamachowca. Był to urodzony we Francji w regionie Chartres 29-letniego Ismaela Mostefai.

Aresztowania w Belgii

W niedzielę belgijskie służby poinformowały, że dwie osoby odpowiedzialne za zamachy w Paryżu pochodziły z Brukseli. W dzielnicy Molenbeek-Saint-Jean jak dotąd w powiązaniu z paryskimi atakami zostało aresztowanych siedem osób. Na powiązania zamachowców z tym miejscem wskazały porzucone przez nich samochody. Jeden z nich, wynajęty w Belgii, został znaleziony na granicy belgijskiej. W innym znaleziono bilet parkingowy z Molenbeek.  W sobotę policja dokonała tam trzech aresztowań, w niedzielę zatrzymane zostały kolejne osoby.

Zamachy w Paryżu

Strzelanina rozpoczęła się w piątkowy wieczór w X dzielnicy Paryża. Potem doszło do kolejnej strzelaniny w XI dzielnicy w sali koncertowej Bataclan, w której przebywało kilkaset osób. Policja poinformowała, że napastnicy wzięli ok. 100 zakładników. Z oficjalnych danych wynika, że z rąk terrorystów z Państwa Islamskiego zginęło w stolicy Francji 129 osób.

W tym samym czasie, gdy doszło do pierwszych strzelanin, na stadionie Stade de France odbywał się towarzyski mecz Francja – Niemcy. W pobliżu doszło do trzech eksplozji. Ewakuowano prezydenta Francois Hollande'a i ministra spraw wewnętrznych. Zwołano naradę kryzysową. Nad stadionem jeszcze w czasie meczu pojawiły się helikoptery. Stade de France był otoczony przez policję. Po ostatnim gwizdku kibice mieli zakaz opuszczania obiektu. Trwała ich powolna ewakuacja, a kwartał ulic wokół stadionu został zamknięty. Władze apelowały do mieszkańców Paryża o pozostanie w domach.

Reuters, RTL, wprost.pl