Francuska senator Nathalie Meriem Goulet zapowiedział w rozmowie z RMF FM, że stan wyjątkowy we Francji potrwa co najmniej do Świąt Bożego Narodzenia. Wyraziła nadzieje, że Francja nie zmieni się za bardzo po zamachach.
- Musimy jednak zwiększyć budżet wojskowy. Musimy dać policji więcej uprawnień wywiadowczych. Musimy też połączyć nasze służby bezpieczeństwa. Przede wszystkim musimy jednak sprawić, że młodzi ludzie nie będą ulegać radykalizacji - mówiła.
Nathalie Meriem Goulet oceniła: "Przespaliśmy czas na integrowanie z nami społeczności muzułmańskiej". Jej zdaniem, miękka polityka wpuszczania wszystkich nielegalnych imigrantów doprowadziła do tego, co mamy teraz. - Musimy namierzyć i deportować ludzi, którzy nie mają prawa przebywać we Francji. Kropka! Trzeba szanować prawo - przekonywała.
- Polska jest w Unii Europejskiej. Mam nadzieję, że będzie z nami współpracować w kwestii wywiadowczej i w kwestii imigrantów - dodała. - Nie chcę stawiać wobec Polski oczekiwań, bo to nie moja rola, ale nie mam wątpliwości, że gdy poprosimy Polskę, to zawsze możemy na Was liczyć. Wiem o tym, bo połowa moich przodków pochodzi z Polski - powiedziała.
RMF FM
Nathalie Meriem Goulet oceniła: "Przespaliśmy czas na integrowanie z nami społeczności muzułmańskiej". Jej zdaniem, miękka polityka wpuszczania wszystkich nielegalnych imigrantów doprowadziła do tego, co mamy teraz. - Musimy namierzyć i deportować ludzi, którzy nie mają prawa przebywać we Francji. Kropka! Trzeba szanować prawo - przekonywała.
- Polska jest w Unii Europejskiej. Mam nadzieję, że będzie z nami współpracować w kwestii wywiadowczej i w kwestii imigrantów - dodała. - Nie chcę stawiać wobec Polski oczekiwań, bo to nie moja rola, ale nie mam wątpliwości, że gdy poprosimy Polskę, to zawsze możemy na Was liczyć. Wiem o tym, bo połowa moich przodków pochodzi z Polski - powiedziała.
RMF FM