Skromne początkowo oczekiwania związane z rozpoczynającym się szczytem klimatycznym zostały podniesione przez dwa fakty. Pierwszy to niedawne zamachy w Paryżu, postrzegane przez aktywistów ekologicznych jako czynnik mobilizujący do globalnego porozumienia. Nawet politycy uderzyli przy tej okazji w ckliwą nutę: – To będzie dla terrorystów potężna nagana, pokazująca, że zjednoczonego świata nie da się powstrzymać przed budowaniem lepszej przyszłości dla naszych dzieci – oświadczył prezydent USA Barack Obama. Fakt drugi, którego nie sposób ignorować także z punktu widzenia polskich interesów, to słabnący opór świata wobec ograniczenia emisji CO . 2 Z twardego dotąd ruchu oporu światowych trucicieli wyłamał się Barack Obama. USA, główny obok Chin producent CO2na świecie, kontestowały dotąd wszelkie porozumienia klimatyczne jako szkodliwe dla opartej na ropie naftowej gospodarki.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.