W pierwszym raporcie opublikowanym po katastrofie, indonezyjscy śledczy nie wskazali jednej przyczyny zniknięcia malezyjskiego samolotu z radarów, lecz zwrócili uwagę na kilka aspektów, które doprowadziły do tragedii. Wśród nich wymieniono wadliwe części maszyny, słaby stan utrzymania samolotu i nieprawidłowe czynności pilotów. Według raportu wietrzne warunki atmosferyczne nie miały wpływu na tragedię.
Prowadzący śledztwo orzekli, że układ sterowniczy w tym samolocie psuł się 23 razy w ciągu ostatniego roku, z czego cztery w trakcie lotu zakończonego katastrofą.
Piloci spowodowali awarię autopilota?
Jak podaje Reuters, na podstawie nagrań z czarnej skrzynki śledczy mieli podejrzenia, że załoga prowadząca samolot miała zamiar wyłączyć komputer zasilający układ sterowniczy w celu zresetowania go. Takiej czynności zazwyczaj nie wykonuje się w trakcie lotu. Przerwanie dopływu mocy doprowadziło do zaburzeń pracy autopilota, co spowodowało, że całkowitą kontrolę nad lotem musiała przejąć załoga pilotująca samolot, czego nie udało jej się zrobić.
Śledztwo dotyczące katastrofy Airbusa A320 toczyło się od roku. Samolot linii AirAsia zniknął z radarów 28 grudnia 2014 r. Szczątki maszyny odnaleziono w Morzu Jawajskim.
Reuters