Portal Lenta.ru zauważa, że nowa lokalizacja umożliwiłaby rosyjskiemu lotnictwo skuteczniej operować w południowo-wschodnich regionach Syrii. Chodzi m.in. o zwiększenie możliwości bojowych samolotów szturmowych i śmigłowców.
"Niezawisimaja Gazieta" pisze przy tym, że na lotnisku Szairat znajduje się 45 hangarów specjalnie umocnionych, które mogą zabezpieczyć samoloty przed ostrzałem.
Rosyjskie samoloty do tej pory stacjonowały w bazie Hmeimim, w prowincji Latakia.
Rosja zrywa kontakty wojskowe z Turcją
Rosyjski prezydent zapowiedział w zeszłym tygodniu wysłanie do Syrii rakietowego systemu przeciwlotniczego S-300. Wcześniej szef głównego zarządu operacyjnego sztabu generalnego sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej przekazał, że Rosja zrywa kontakty wojskowe z Turcją. Siergiej Rudski oświadczył, iż jest to odpowiedź Moskwy na zestrzelenie przez tureckie F-16 rosyjskiego Su-24 na granicy z Syrią, do którego doszło w poniedziałek 24 listopada. - Wzmocniona zostanie obrona przeciwlotnicza. W tym celu krążownik rakietowy "Moskwa" uzbrojony w system obrony przeciwlotniczej Fort, będący odpowiednikiem S-300, zostanie rozmieszczony w przybrzeżnej części Latakii. Ostrzegamy, że wszystkie cele stanowiące dla nas potencjalne zagrożenie będą niszczone - oświadczył Rudski.
Reuters, CNN, lenta.ru, Niezawisimaja Gazieta