Rzecznik Kremla poinformował dziś, że dalsze rozszerzenie Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschód spotka się ze "środkami odwetowymi" ze strony Rosji. Dmitrij Pieskow dodał również, że sankcje nałożone przez Rosję na Turcję w związku z zestrzeleniem rosyjskiego bombowca są inne niż te, które Zachód nałożył na Kreml w związku z wojną na Ukrainie. Wyjaśnił, że sankcje nałożone decyzją prezydenta Putina na Ankarę były „prewencyjne i przeciwdziałały zagrożeniu terrorystycznemu”.
NATO się rozszerza
Zaproszenie Czarnogóry do udziału w Pakcie Północnoatlantyckim może spowodować pogorszenie relacji NATO z Rosją. Jest prawdopodobne, że Kreml odbierze wschodnią ekspansję sojuszu jako zagrożenia dla swego bezpieczeństwa wewnętrznego.
- Gratulujemy Czarnogórze - powiedział na spotkaniu w Brukseli sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. - To początek wspaniałej współpracy - oświadczył. Parlament w Czarnogórze przegłosował we wrześniu przystąpienie kraju do struktur NATO. Za dołączeniem do Sojuszu opowiedziało się 50 z 79 głosujących.
Czarnogóra rozpoczęła przygotowania do wejścia w struktury NATO w 2009 r. Rok później rozpoczęły się negocjacje dotyczące pełnego członkostwa. Propozycja włączenia Czarnogóry do Sojuszu spotkała się z dużą aprobatą Stanów Zjednoczonych. We wrześniu Biały Dom wydał oświadczenie, w którym w pełni poparł propozycję akcesji Czarnogóry, ponieważ "kontynuuje wdrażanie reform i przyczynia się do zwiększenia popularności NATO".
Reuters, rt.com