- Dania powiedziała "nie" głębszej integracji z UE - powiedziała Kristian Thulesen Dahl, lider eurosceptycznej Duńskiej Partii Ludowej. Brak woli społeczeństwa na pogłębienie współpracy jest przede wszystkim określane jako porażka liberalnego premiera Larsa Lokke Rasmussena, a także socjaldemokratów, którzy opowiadali się za głosowaniem na "tak". – Całkowicie respektuję wolę społeczeństwa – powiedział tuż po ogłoszeniu wstępnych wyników Lokke Rasmussen.
Duński premier poinformował, że na piątek planowane jest spotkanie z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jeanem-Claude'em Junckerem, a także szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem. Politycy mają dyskutować nad wprowadzeniem umowy równoległej dotyczącej Europolu.
Duńskie referendum było planowane początkowo na 2016 lub 2017 rok, jednak jego termin został przyspieszony z uwagi na mające się odbyć w 2016 roku głosowanie odnośnie przyszłości Wielkiej Brytanii w UE. Eksperci twierdzą, że zwycięstwo eurosceptyków w referendum w Danii może pomóc zwolennikom wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnot Europejskich.
Telegraph