W piątek 18 grudnia w godzinach porannych dziennikarz został wezwany w trybie pilnym do Departamentu Informacji i Prasy rosyjskiego MSZ, gdzie został poinformowany przez urzędników o wstrzymaniu akredytacji i nakazie opuszczenia kraju. Radziwinowicz jest korespondentem "GW" w Rosji od prawie 20 lat. W swoich tekstach często zajmuje się analizą polityki Kremla. W 2014 r. został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Zdaniem mediów decyzja rosyjskiego MSZ może być odwetem za wydalenie z Polski Leonida Swiridowa. Dziennikarz opuścił Polskę 12 grudnia po tym, jak szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców utrzymał w mocy decyzję wojewody mazowieckiego o cofnięciu dziennikarzowi zezwolenia na pobyt. Rzecznik Urzędu do Spraw Cudzoziemców Ewa Piechota zaznaczyła, że urząd nie upublicznia jej treści. Maria Zacharowa z rosyjskiego MSZ oświadczyła, że decyzja polskiego Urzędu do Spraw Cudzoziemców jest "faktem oburzającym".
Gazeta Wyborcza, Wirtualne media