Od piątku baza ma przechodzić testy, a pełną gotowość bojową osiągnie w kwietniu. Dowództwo w bazie będzie sprawować marynarka wojenna USA. Tarcza jest częścią systemu Aegis. Zazwyczaj montuje się go na okrętach, ale w tym przypadku - w wersji lądowej - nazwano go Aegis Ashore.
Minister spraw zagranicznych Rumunii Lazar Comanescu, podczas uroczystości otwarcia nowej bazy wojskowej stwierdził, że to ważny moment dla jego kraju w kontekście partnerstwa z USA i NATO. Mówił, że "tarcza antyrakietowa jest wysiłkiem wspieranym przez wszystkie opcje polityczne i opinię publiczną". - Wzmocni ona bezpieczeństwo Rumunii i będzie zniechęcała potencjalnych agresorów - ocenił.
Ambasador USA w Rumunii Hans Klemm powiedział z kolei, że tarcza antyrakietowa to "kamień milowy w obronie przed rakietami balistycznymi". Podkreślił, że "tarcza nie jest w żaden sposób wymierzona przeciwko Rosji i nie jest w stanie jej zagrozić".
W bazie ma pracować od 200 do 500 amerykańskich żołnierzy oraz cywilów. Amerykanie wydali na jej budowę 400 mln dol. Tarcza w Rumunii to jedna z dwóch baz amerykańskich, które mają tworzyć NATO-wską tarczę antyrakietową. Druga baza ma powstać do 2018 roku w Polsce.
romaniajournal.ro