Spór o Nord Stream 2 dzieli niemiecki rząd

Spór o Nord Stream 2 dzieli niemiecki rząd

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gazociąg, zdj.ilustracyjne (fot.grigvovan/ Fotolia.pl) 
Dziennik "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" (FAS) donosi, że w niemieckiej koalicji rządowej ma miejsce spór. Kwestią, która dzieli polityków, jest planowany gazociąg Nord Stream 2.

Sigmar Gabriel, minister gospodarki i energetyki powiedział w rozmowie z gazetą, że kanclerz Angela Merkel "podziela jego stanowisko" w kwestii tego, że gazociąg "odpowiada niemieckim interesom". Zaznaczył też, że polityczne warunki realizacji tego przedsięwzięcia nakładają na Rosją m.in. konieczność utrzymania po 2019 roku gazociągów tranzytowych przez Ukrainę oraz zapewnienie krajom Europy Wschodniej bezpieczeństwa energetycznego.

Plany budowy Nord Stream 2 krytykują politycy CDU. Norbert Roettgen, przewodniczący komisji spraw zagranicznych Bundestagu zaznaczył, że budowa gazociągu jest sprzeczna z celem, jakim jest "zmniejszenie zależności od Rosji w dziedzinie energii". Christof Bergner, jego partyjny kolega dodał, że Niemcy nie powinny dawać Polsce powodów do obaw i podkreślił, że "jednolitość UE jest ważniejsza niż relacje z Rosją".

Nord Stream 2

Nord Stream 2 ma zostać zbudowany przez spółkę New European Pipeline AG, w której skład wchodzą Gazprom, E.ON, Shell, OMV, BASF/Wintershall oraz Engie. Gazociąg ma przesyłać rocznie 55 mld metrów sześciennych gazu.

"Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung", Wprost.pl