– Sylwester jest dniem, który chcielibyśmy spędzić hucznie. Coraz częściej wyjeżdżamy za granicę, aby zobaczyć, jak świętują Europejczycy czy inni turyści. Dobrym pomysłem jest spędzenie okresu sylwestrowo-noworocznego w Bolonii i Florencji. To jest dość ciekawe zestawienie – stolica kulinarna i stolica renesansu. Widzimy, że klienci coraz częściej wybierają właśnie te kierunki – mówi agencji informacyjnej Newseria Maciej Knopa, travel manager FRU.PL.
Na przełomie grudnia i stycznia Polacy chętnie wybierają egzotyczne wyspy, gdzie mogą odpocząć od przygnębiającej zimowej aury. Dużą popularnością cieszą się rejony słynące z hucznych imprez lub karnawału. Z danych linii lotniczych wynika, że Polacy często wykorzystują ten czas również na to, by poszusować na nartach w zagranicznych kurortach.
– W okresie poświątecznym notujemy bardzo dużo lotów w miejsca, gdzie jest cieplej, czyli Wyspy Kanaryjskie, Barcelona, Madryt, Cypr. Wśród kierunków narciarskich popularne są Genewa, Grenoble czy Milan. To świetne punkty wypadowe – mówi Maciej Knopa.
Nie bez znaczenia są również kwestie finansowe. Wzrost liczby rezerwacji biletów lotniczych w okresie noworocznym wynika z coraz niższych cen przelotów. Okazuje się, że krótki pobyt w Londynie czy Rzymie nie będzie kosztował więcej niż bal sylwestrowy w kraju.
– Co więcej, na okres sylwestrowy widzimy również tendencje do rozwiązań typu lot + hotel – podkreśla Maciej Knopa.
Wzrost zainteresowania podróżami w okresie noworocznym wynika przede wszystkim z tego, że Polacy coraz chętniej wykorzystują wolne dni, aby wyrwać się z domu i zwiedzić nowe miejsca. Często decydują się na rezerwację lotu nawet w ostatniej chwili.
– W przypadku linii lotniczych im bliżej wylotu, im atrakcyjniejszy kierunek, tym niestety drożej, więc nie mam dobrej wiadomości dla tych, którzy jeszcze nie kupili biletów. Niestety, nie będzie to zbyt niska cena, ale można jeszcze znaleźć jakąś okazję – podkreśla Maciej Knopa.
Newseria.pl