Podczas homilii, którą Ojciec Święty wygłosił z okazji obchodzonego 1 stycznia Światowego Dnia Pokoju papież powiedział, że "wierni, którzy każdego dnia pragną wsparcia obecności Boga, muszą napotykać znaki przeciwne, sprawiające, że odczuwają go raczej jako nieobecnego".
- Czasami stawiamy sobie pytanie: jak to możliwe, że trwa gnębienie człowieka przez człowieka, że arogancja silniejszego nadal upokarza najsłabszego, spychając go na najnędzniejszy margines naszego świata? - zastanawiał się papież Franciszek. - Niesprawiedliwość i przemoc codziennie ranią ludzkość - dodał.
Papież wspomniał również o uchodźcach, którzy uciekają do Europy z powodu wojen i prześladowań we własnych państwach. - Oni ryzykują życie, aby były respektowane ich podstawowe prawa - powiedział papież Franciszek.
Franciszek podkreślił,że "wszyscy powinni zanurzyć się w oceanie miłości, żeby dać się odrodzić, przezwyciężyć obojętność oraz porzucić fałszywą neutralność, która utrudnia wzajemne dzielenie się".
Reuters