Władze Szwecji podjęły decyzję o wprowadzeniu od poniedziałku 4 stycznia kontroli dokumentów na granicy z Danią. Oznacza to liczne utrudnienia dla podróżujących m.in. wydłużenie podróży pociągiem do Kopenhagi czy Malmo. Kontrole mają być prowadzone bezpośrednio na peronach.
Skanetrafiken, lokalny operator kolejowy twierdzi, że nowe prawo doprowadzi do opóźnień sięgających nawet 50 minut. Jest to o tyle istotne, że według statystyk z połączenia Kopenhaga - Malmo każdego dnia korzysta nawet 16 tysięcy osób. Ponadto, państwowe koleje szwedzkie zrezygnowały z bezpośrednich połączeń z Kopenhagi do Sztokholmu. Podobne działania zapowiada również strona duńska.
Przywracając kontrole na granicy władze chcą ograniczyć liczbę imigrantów, którzy przedsotają się do Szwecji. Za niezastosowanie się do nowych zasad może grozić kara pieniężna. Niektórzy operatorzy zapowiadają wniesienie skarg do Komisji Europejskiej w związku z tym, że nowe zasady oznaczają dla firmy dodatkowe koszty.
The Guardian