- Będziemy żyć w zupełnie demokratycznym społeczeństwie prawa, podobnie jak dotychczas, choćby nas nie wiem jak krytykowano. Trzeba zresztą przyznać, że krytycy, którzy nas wytykali palcami, ucichli. Przekonali się, że i demokracji, i praw człowieka jest na Białorusi nie mniej niż u innych – powiedział Łukaszenka.
Dodał, że nadrzędne jest prawo do życia. -Nikomu nie jest potrzebna taka demokracja, gdzie codziennie strzelają na ulicy i co roku giną setki tysięcy ludzi - przekonywał i zapowiedział, że Białorusini nadal będą żyć w "otwartym społeczeństwie", w którym obowiązuje swoboda wypowiedzi.
Zawieszone sankcje
Unia Europejska zawiesiła pod koniec października sankcje wobec Białorusi na okres czterech miesięcy. Jak wyjaśniali przedstawiciele UE, decyzja ta została podjęta "w kontekście poprawy relacji pomiędzy Białorusią a Unią Europejską".
Belarus News, Reuters, Wprost.pl