Zarzucono mu zwlekanie z poinformowaniem opinii publicznej o zajściach w noc sylwestrową oraz ukrywanie pochodzenia sprawców przestępstw.
O dymisji Albersa poinformował minister spraw wewnętrznych landu Nadrenia Północna-Westfalia Ralf Jaeger. Polityk SPD powiedział, że decyzja o odwołaniu urzędnika była nieodzowna ze względu na konieczność odzyskania zaufania mieszkańców Kolonii do policji.
Jaeger zapowiedział również, że priorytetem jest obecnie wyjaśnienie wszystkich okoliczności wydarzeń w okolicach dworca głównego i katedry w Kolonii. Jak zaznaczył, obywatelom zależy na zidentyfikowaniu sprawców i ustaleniu przyczyn zdarzeń, by móc w przyszłości uniknąć podobnych sytuacji.
Dymisjonowany szef policji wyraził zrozumienie dla decyzji zwierzchników. Albers wziął na siebie odpowiedzialność za działania służb w noc sylwestrową, które były szeroko krytykowane.
Ustalono tożsamość 31 mężczyzn, którzy w sylwestrową noc atakowali, molestowali i okradali młode kobiety w Kolonii. Rzecznik resortu spraw wewnętrznych poinformował, że 18 z nich to uchodźcy - podaje BBC.
– Znamy nazwiska 31 podejrzanych, 18 z nich ma status oczekującego na azyl – powiedział w piątek Tobias Plate, rzecznik niemieckiego MSW. Wśród nich jest dziewięciu Algierczyków, ośmiu Marokańczyków, czterech Syryjczyków, pięciu Irańczyków, dwóch Niemców oraz Irakijczyk, Serb oraz Amerykanin.
DE RTL TV/x-news