Według doniesień rządu Indonezji zginęło siedem osób (dwoje cywilów, w tym Kanadyjczyk - red. oraz pięciu zamachowców.) Z kolei Państwo Islamskie, które przyznało się do zorganizowania ataków ofiar było 15. Przed oficjalnym komunikatem, jedna z powiązanych z terrorystami agencji prasowych poinformowała, że Państwo Islamskie jest winne przeprowadzenia ataków.
Przypomnijmy, do porannych wybuchów doszło w kilku miejscach w stolicy Indonezji. Padły strzały w jednej z kawiarni, ponadto mówi się o eksplozjach w centrum handlowym oraz w pobliżu pałacu prezydenckiego i ambasady Turcji oraz Pakistanu.
Ataki potępili m.in. premier Holandii, sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych Ameryki. Waszyngton zdecydował także o zamknięciu na dwa dni swojej ambasady ze względów bezpieczeństwa.
Kompas TV, CNN, BBC News